Okazją do odprawienia Mszy świętej w intencji dzieci i młodzieży stało się święto śś. Młodzianków. Co prawda w tym roku kalendarz liturgiczny nie przewidywał ich wspomnienia, gdyż 28 grudnia obchodzona była Niedziela Świętej Rodziny. W naszej parafii postanowiliśmy jednak uczcić męczenników dzień później. Nasza uroczystość rozpoczęła się o godz. 9.00. Wśród zebranych znaleźli się młodzi, dorośli i dzieci, nawet te najmłodsze. Kilkoro z nich czuło się w kościele bardzo swobodnie: biegały, gaworzyły, chciały się bawić ze sobą lub dorosłymi. Dla rozwiania wątpliwości dodam, że miały do tego prawo! To była chwila ich modlitwy. Nie od razu dzieci wszystko rozumieją, ale z pewnością tym, które regularnie bywają na Mszach świętych będzie w przyszłości łatwiej jeżeli chodzi o wiarę. Cieszmy się, że dzieci dobrze czują się w domu Bożym...
Po Komunii świętej wszyscy zebrani otrzymali specjalne błogosławieństwo. Kapłan mówił: "Bóg Ojciec Wszechmogący (...) niech wam pozwoli rosnąć i rozwijać się w zdrowiu (...). Jezus Chrystus (...) niech wam pomaga zdobyć umiejętność życia w jedności z Bogiem i ludźmi. Duch Święty (...) niech mieszka w was jak w swej świątyni (...)." Następnie nasze pociechy zostały pokropione wodą święconą i podchodziły do księży, by odbierać błogosławieństwo indywidualnie. Po jego zakończeniu rozpoczęło się wspólne kolędowanie. Najpierw wszyscy śpiewali z akompaniamentem organisty, potem głos należał w pełni do zgromadzonych. Dwie dziewczynki odważyły się zaśpiewać do mikrofonu A wczora z wieczora. Publiczność nagrodziła je brawami, tym bardziej, że zaśpiewały prawie wszystkie zwrotki nie mając przed oczyma tekstu! Dwie kolędy na przyniesionych skrzypcach zagrała Kamila, dzięki czemu wszyscy opuszczali kościół z uśmiechem na twarzach.