XXXII Niedziela Zwykła
10.11.2017

XXXII Niedziela Zwykła

Królestwo niebieskie podobne będzie do dziesięciu panien, które wzięły swoje lampy i wyszły na spotkanie pana młodego. Pięć z nich było nierozsądnych, a pięć roztropnych. Nierozsądne wzięły lampy, ale nie wzięły z sobą oliwy. Roztropne zaś razem z lampami zabrały również oliwę w naczyniach. Gdy się pan młody opóźniał, zmorzone snem wszystkie zasnęły. Lecz o północy rozległo się wołanie: Pan młody idzie, wyjdźcie mu na spotkanie! Wtedy powstały wszystkie owe panny i opatrzyły swe lampy. A nierozsądne rzekły do roztropnych: Użyczcie nam swej oliwy, bo nasze lampy gasną. Odpowiedziały roztropne: Mogłoby i nam, i wam nie wystarczyć. Idźcie raczej do sprzedających i kupcie sobie! Gdy one szły kupić, nadszedł pan młody. Te, które były gotowe, weszły z nim na ucztę weselną, i drzwi zamknięto. W końcu nadchodzą i pozostałe panny, prosząc: Panie, panie, otwórz nam! Lecz on odpowiedział: Zaprawdę, powiadam wam, nie znam was. Czuwajcie więc, bo nie znacie dnia ani godziny.

„Królestwo niebieskie podobne będzie do dziesięciu panien, które wzięły swoje lampy i wyszły na spotkanie pana młodego. Pięć z nich było nierozsądnych, a pięć roztropnych. Nierozsądne wzięły lampy, ale nie wzięły z sobą oliwy. Roztropne zaś razem z lampami zabrały również oliwę w naczyniach. Gdy się pan młody opóźniał, zmorzone snem wszystkie zasnęły”.

Wiele razy słyszeliśmy tę Ewangelię. Przeważnie zwracamy uwagę na oliwę. Zastanawiamy się co mogłaby oznaczać. Symbole mają to do siebie, że pozwalają na szeroką interpretację, jednak sytuacja, w której chodzi o gotowość na przyjęcie przychodzącego Boga, zawęża nam wachlarz możliwości. Co może być „paliwem” mojego czekania na Jezusa i spokojnego przyjmowania Go? Zaufanie? Cierpliwość? Pokora? Miłość?

Warto w tej Ewangelii zwrócić uwagę na jeszcze jeden „szczegół”. W oczekiwaniu na pana młodego, we druhny zasnęły. Wszystkie. Nie tylko nierozsądne, ale wszystkie. Bywają momenty w naszym życiu, w których jesteśmy jakby uśpieni. Niby wszystko toczy się normalnie, ale brakuje jakieś wewnętrznej uwagi i wiele chwil ucieka nam, jak piasek między palcami. Czy pan młody w Ewangelii upomniał druhny za to, że spały? Nie. Oczekiwał oliwy w lampach. To wydaje się najważniejsze.

Nie odbierajmy sobie prawa do słabości, do rozproszeń, bo one i tak prędzej, czy później przyjdą. Ważne, abyśmy pielęgnowali to, co najważniejsze w relacji z Bogiem. Kształtujmy naszą codzienność zawsze tak, aby było w niej wyraźnie widać, że Chrystus jest naszym Przyjacielem, na którego ciągle czekamy i z którym lubimy się spotykać. 

Podziel się:
Projekt i wykonanie: Margomedia Sp. z o.o.
Portal www.parafiaostrog.pl wykorzystuje pliki cookies, czyli tzw "ciasteczka". W przypadku braku akceptacji korzystania z plików cookies prosimy o opuszczenie strony.
Zamknij